[Demelain]

Jestem dziś chyba w kiepskim nastroju, więc napiszę, co mi się nie podoba. Nie podoba mi się, że się gildia zrobiła rozlazła i leniwa. Nie wszyscy oczywiście. Są tacy, na których możemy liczyć praktycznie na każdym dużym rajdzie. Nie kumam jednak, co się takiego zdarzyło, że już kolejny raz widzę w rp skład pozwalający najwyżej na wizytę w lightowym Naxxie, który nie wymaga ani kompletu 25 graczy, ani odpowiedniego balansu?
Dlaczego ani w niedzielę, ani dzisiaj, nie mamy grupy na S3D?
Zdaję sobie sprawę, że część z Was, z różnych względów, nie może uczestniczyć w rajdach 100/100. Niektórym uniemożliwia to tryb pracy, innym jakieś wyjątkowe zdarzenia.

Ale, kurde! Nasz skład rajdowy nie jest przecież aż taki przykrótki.

Nawet jeśli od 39 osób widniejących w rp odliczymy ósemkę graczy, którzy zrobili sobie przerwę od WoWa lub nie należą do grupy rajdowej, nadal zostaje nam 31 zawodników. To o 6 więcej niż potrzebujemy na rajd. Na dziś zapisanych 21. To oznacza, że 30 proc. teoretycznie regularnie rajdujących graczy AKURAT DZIŚ nie może.
Gdyby to była pojedyncza sytuacja (albo byłabym w lepszym nastroju :>), pewnie machnęłabym ręką. Ale jeśli dość często w stałym rajdowym terminie COŚ AKURAT WYPADA średnio 30 proc. naszych rajderów, to już jest powód do niepokoju.

Ten post jest adresowany przede wszystkim do tych graczy, którzy programowo (z różnych powodów) nie mogą być na każdym rajdzie (w innym wątku dostało się Rangharowi - o tyle niesłusznie, że nie jest jedyny). Godzimy się z tym stanem rzeczy, bo Was lubimy i fajnie nam się razem gra, ale liczymy na to, że w pozostałych terminach nie będziecie nas wystawiać do wiatru bez wyraźnej konieczności. Naprawdę pijaństwo z kumplami, kino i inne rozrywki da się zaplanować na inny dzień. To tylko trzy regulaminowe rajdy w tygodniu, spośród których i tak zazwyczaj bywacie najwyżej na dwóch!

Mamy w gildii teoretycznie 20-proc. nadwyżkę rajdujących graczy. To powinno zapewniać komplet na każdy wypad. A konieczny balans zazwyczaj da się zorganizować choćby z pomocą altów. W TBC jakoś nam to wystarczało. Liczę na to, że - przy odrobinie dobrej woli - nadal tak będzie.

PS. Pewnie za godzinę będę żałować, że to napisałam. Ale jak patrzę w rp, to mnie diabli biorą i wszystkiego się odechciewa. Więc zmobilizujcie się, proszę.

[Gemm]

Jeśli można zabrać głos - z moich obserwacji wynika, że opisana sytuacja jest nieunikniona dla gildii mniej hardcorowych. W ToDzie pojawia sie regularnie co kilkanaście miesięcy. Wg mnie wynika to z tego, że bardziej casualowi gracze na początku mają apetyt/głód na rajdowanie, który jest w miarę upływu czasu zaspokajany prowadząc ostatecznie do znudzenia/niechęci.

Osobiście nie znalazłem żadnego rozwiązania tego problemu z wyjątkiem naboru nowej krwi, wciąz z apetytem na rajdowanie.

[Demelain]

Ale tego Sarthariona 3D jednak wczoraj zrobiliśmy ;) Biliśmy go o 6 min. krócej niż przy fk! O!

PS. Żeby mnie to tylko za każdym razem tyle nerwów nie kosztowało :P Zapisywać się, bo w ryja!

[Kwinto]

[Demelain]

[Kwinto]

Nie, Agnieszko. Przedtem mówiłem, że właśnie dlatego padł. Ale to akurat ktoś inny go zabił, my tylko zlootowaliśmy badże ;)

[Wilk]

Jeśli to taki sukces, to należy chyba umieścić info na pierwszej stronie, ze zabiliśmy go mimo tego, że Alishya i Kwinto żyli i przeszkadzali reszcie do końca walki ;P

[Undet]

a to nie dzieki naszemu aoe? :(

Cytat:

Naprawdę pijaństwo z kumplami

wiem ze to do mnie i antosia. ;) niestety nie zmienimy sie :P :D