[Demelain]

Zastanawiałam się, czy pisać o tym na forum, ale ostatecznie i tak trzeba by sprawę wyjaśnić, więc może lepiej przed niż po. Wiele razy już mówiłam, że real life daje mi ostatnio w kość i zupełnie nie mam weny do prowadzenia naszej wspaniałej gildii ku świetlanej przyszłości. Miałam nadzieję, że powierzenie raidleaderowania Dyni rozwiąże najważniejszy problem - progresu - a reszta, jak to drzewiej bywało, jakoś się sama potoczy.
Pierwszy cel mniej więcej udało się zrealizować. Z drugim gorzej, bo nie we wszystkim jesteśmy z Dyńkiem zgodni (on kipi pomysłami na innowacje, ja jestem konserwą i hamulcowym), a zabrakło chyba jednoznacznego ustalenia, gdzie się kończy władza RL-a, a zaczyna GM-a. Jeśli o wszystkim, co wiąże się z rajdowaniem (czyli istotą gildii), ma decydować RL - a takie głosy słyszę ostatnio coraz częściej - sztuczne rozgraniczanie tych funkcji nie ma sensu. Nie mam ochoty być intendentką (dla niezorientowanych - osobą od kupowania flaszek i sprzedawania epaxxów) z tytułem GM-a, a do planowania i prowadzenia progresowych rajdów już się nie nadaję. Rozwiązanie jest oczywiste.
Przy najbliższej okazji zamierzam przekazać pałeczkę Dyni. Mam nadzieję, że nie będzie się wzbraniał ani krygował jak panienka. Jestem również przekonana, że doskonale sobie poradzi.

Dzięki i powodzenia :)

[Dynia]

Nie wiem o co dokładnie chodzi ale ja się nie pisałem na GL :) ja mogę prowadzić tylko rajdy. Do czegoś takiego jak GL to ja się nie nadaje uwierz mi :) Więc musisz znaleźć sobie kogoś innego do tej roli niestety.

[Demelain]

Miałeś się nie krygować jak panienka :>

[Dynia]

Ja się nie kryguję jak Panienka broń boże :) Proszę cię Aga jesteśmy dorosłymi ludźmi naprawdę. Najlepszym rozwiązaniem będzie przejęcie przez Ciebie funkcji RL z powrotem a ja Ci mogę w miarę możliwości pomóc. Cała ta sytuacja jest dziwna dla mnie i tyle.

[Demelain]

Nie ma w niej nic dziwnego, możemy uznać, że to naturalna sukcesja. Prawda jest taka, że mnie jest z gildią coraz mniej po drodze (np. nie chcę chodzić na normale, nie podoba mi się rozdawanie lootu za darmo), a Ty masz chęć i dużo pomysłów na pożądane przez ludzi zmiany, więc ta nominacja będzie z korzyścią dla wszystkich. Taka nienaturalna dwuwładza, jaką mamy teraz, nikomu nie służy - prowadzi do niepotrzebnych spięć i utrudnia reformy.

Żeby nie było nieporozumień, to nie żadna gra, nie daj Boże - wymierzona w Ciebie, tylko zapowiedź najbardziej sensownego rozstrzygnięcia. Jak już pisałam, jestem przekonana, że nadajesz się doskonale i równie doskonale sobie poradzisz, więc przestań marudzić ;)

[Dynia]

Zostawmy jak jest ja się zajmę rajdami tak jak do tej pory :) eot!

[Vegelus]

No właśnie, osochossie? Przecież GL i RL to dwie różne funkcje, wcale się ze sobą nie łączące.

[Demelain]

[Vegelus]

RL co do zasady (i co wynika z nazwy) rządzi na rajdzie. GM - poza rajdami, trzymając gildię w kupie. Jakby dość oczywiste według mnie.
Regulaminy-śminy, kolejki, banki, rekrutacje, ogarnianie RLa jak gada od rzeczy - mało na GMa, bądź osoby wyznaczone przez niego?
RL zaś prowadzi konkretny/e rajd/rajdy i w zasadzie tyle. W sposób oczywiście ustalony (zasady podziału lootu, godziny rajdu), o ile takie ustalenia są.

Generalnie nie wiem w ogóle, skąd ten pomysł, że RL=GM w jakikolwiek sposób. Nawet biorąc pod uwagę ZLową historię w zasadzie równoznaczności tych funkcji (choć część dziesiątek miała innego regularnego RLa, nie?) dla mnie zawsze to były rozróżnialne byty i nigdy bycie jednym nie oznaczało jednocześnie bycia tym drugim.

[Nightblóód]

Zgadzam się Vegiem, może poza jednym, zasady podziału lootu, godziny i dni rajdowania to rola GL i oficerki a nie RL. RL ma nas do tego podziału lootu doprowadzić.

Ja też jestem konserwatywny w swoich poglądach. Nie podoba mi sie rozdawanie lootu za darmo i ustalanie co rajdujemy przez głosowanie.

[Demelain]

Napisałam naprawdę długą odpowiedź, ale postanowiłam sobie darować (zachowałam na pulpicie, gdybym jednak zmieniła zdanie :P).

W zamian - krótko:

Opcja nr 1

Jak wyżej, przekazuję Dyni GM-a i problem z głowy.

Opcja nr 2

Robimy swoje i przestajemy deptać sobie po odciskach:

Ja nie ingeruję w taktyki i składy (chyba że mam propozycję, jaką może zgłosić każdy), ale decyzji RL-a W TYM ZAKRESIE nie podważam. Że przypomnę Penalty'ego, którego - moim zdaniem - nie należało wypraszać z rajdu, kiedy wipowaliśmy na nazistach, co zasygnalizowałam, ale interwencji nie podjęłam (może zresztą źle zrobiłam, ale przepadło).

Dyniek, przy wydatnej pomocy Keva, nie wymusza na mnie podejmowania ad hoc, z wątpliwej potrzeby chwili, decyzji o zmianie reguł, jakie w ZL obowiązują (czytaj: podział lootu, obowiązek udziału w rajdach offowych itp.) - w szczególności nie robi tego, uciekając się do szantażu w rodzaju "ja w tym składzie na heroika nie idę", choć skład obiektywnie nie uniemożliwia przeprowadzenia rajdu zgodnie z planem.

Tyleż nieeleganckich, ile nieuzasadnionych merytorycznie uwag o słuchaniu ze zrozumieniem, oraz o tym, że nie jestem RL-em, wolałabym więcej nie słuchać. Owszem, nie jestem, ale na razie jeszcze jestem GM-em. Jeśli zrealizujemy opcję nr 1, co uważam za świetny pomysł, ten argument będzie uzasadniony.

[Nightblóód]

Zrobiłaś się jak jakaś baba, biadolisz, stękasz ;P Nie jęcz tylko GieeMuj, ale GieeMuj a nie piszesz że nie po drodze Ci. Dynia tez wie co ma robić.

PS. Rozumiem że przed świętami chciałaś aby ktoś Ciebie przytulił :P

PS2. Jak napiszesz że mamy głosowac za opcją 1 lub 2 , robię giekłika. A wiesz że potrafię tak zaszantażować.

[Dynia]

Ja nie widzę innej opcji jak zostawienie tego tak jak było i tyle.
Jeżeli chodzi o penaltiego to ja pamiętam dokładnie tą sytuację i akurat ja sprawdzałem wszystkie walki nie tylko poprzednią (bo tak się sprawdza skuteczność) i z tego co pamiętam to zabiliśmy go chyba za 1 razem potem ;)? Więc uważam że podjąłem słuszną decyzję a to że ktoś nie potrafi przyjąć krytyki na klatę i wyjść ale poprawić się następnym razem to nie jest mój problem. Jeżeli chodzi o wymuszanie decyzji broń boże nigdy tego nie robiłem tylko Ty to tak niestety odbierasz. Ja staram się wywołać dyskusję której ty nie lubisz podczas raidów a tylko wtedy mamy tak naprawdę możliwość zebrania zdania od wszystkich którzy są obecni i zainteresowani. Napisałem na forum post dotyczący lootu i odpowiedziały 2-3 osoby - dlatego wolę rozmowę bo mogę się wprost zapytać co ktoś o tym myśli. I to nie był tylko kev tak jak to powiedziałem wcześniej ale nie ważne. Przyganiał kocioł garnkowi główny głos w grupie "ja nie idę na normala możecie iść beze mnie proszę bardzo". Ja tylko stwierdziłem że 4 healerów na 12 osób to za dużo i ja odpuszczam żeby było ich 3 (ale jak się okazało poszedłem hunterem którego de facto dzisiaj upgrejdnąłem do 664 ilvl więc jak coś mogę chodzić nim jak będzie za dużo lekarzy). I tak może i to nie uniemożliwia pójścia na raid ale pójście w 4 lekarzy na 12 osób jest totalną bzdurą i nie będzie co robić taka jest prawda (a nawet możemy pokusić się o enrage'a na którymś z bossów). Jeżeli chodzi o słuchanie ze zrozumieniem (to do mnie) to po prostu źle zrozumiałaś moje słowa tak jak wyżej napisałem że w takim wypadku na 12 osób i 4 healerów ja nie idę (wyżej napisałem dlaczego). Jest nas teraz bardzo mało cały czas jesteśmy na granicy "będzie raid czy nie będzie" i nie widzę sensu takich "słownych potyczek" które prowadzimy na tsie ale mnie też wkurwia to że jak chcemy iść na normala którego nie zrobiliśmy to 3-4 osoby z automatu krzyczą "TO JA NIE IDE". Czy ja mam wam przypominać jak robiliśmy dodatkowe raidy dla niektórych osób żeby mogły się ubrać na normalach żeby hc szybko poszedł? Czy nie bawimy się fajnie i nie jest wesoło robiąc na luzaku bossów a przy okazji może komuś coś wpadnie? A przy okazji zrobimy progress bo 2 ostatnich bossów w tej instancji to jest typowa walka do nauczenia się i normal nam w tym na pewno nie zaszkodzi a tylko może pomóc bo mamy większą tolerancję błędu i możemy dojść do kolejnych faz których na heroiku niestety nawet nie zachaczamy.
Jesteśmy wszyscy (mam nadzieję) dorosłymi ludźmi i powinniśmy się tak jak oni zachowywać. Czasami wszystkim nam puszczają nerwy i to normalne ale wtedy musimy iść dalej a nie robić takie rzeczy jak ten topic który ma przekazywać władzę bo coś tam coś tam. To Ty jesteś GL i to ty założyłaś tą gildię i prowadziłaś ją odkąd pamiętam i nie widzę powodu żeby to zmieniać. Ja tak jak mówiłem mogę się tylko nadawać do prowadzenia raidów ale też szanujcie moją pracę bo to ja muszę czytać te taktyki szukać odpowiednich rozwiązań a potem prowadzić wszystkich. Odpocznijmy przez święta i zajmijmy się graniem i skupmy na tym a wszystkie te pierdoły rzućmy na bok i tyle. Wesołego Jajka wracam po świętach i napierdalamy!

[Demelain]

[Wesel]

matko z córką, zostawić was na moment - stare pierniki, większość w wieku moich rodziców, a zachowujecie się gorzej ode mnie.

Aga, ogarnij się ,bo wrócę do rajdowania - może taka groźba podziała? :P

ps: ciężko mi się do tego przyznać, ale zgadzam się z Najtem ad. 1 pierwszego akapitu.