• Strona główna  • Forum   • Szukaj  • Użytkownicy  • Grupy
• Rejestracja  • Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Sposób na nudę
Autor Wiadomość
Wilk 





Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 358
Skąd: Tomaszów Maz.
Wysłany: 2009-02-16, 17:08   
 
rofl taxowalem Was przez cale wotlk z małą tylko pomocą znaczka na Soucouyancie, to i alty jakieś się przetaxuje od czasu do czasu... jak już takie nupy jesteście ;P Bez specjalnego entuzjazmu oczywiście, ale nie chce mi się szukać nowej gildii jak Ulduar wyjdzie, ponoć można na jeszcze gorsze nupy trafić :D

No i nie zapominajcie, że Strasia chyba będzie trzeba trochę ubrać :D

Achievementy generalnie ssą i mogą się podobać tylko nawiedzonym farmerom ;) Nie licząc tych kilku (S3D, undying/immortal), których nie mam i warto oczywiście zrobić :D

Niestety tylko robiąc te achievementy można pograć, bo tego, co się dzieje w naxx czy innych herojach niestety graniem już nazwać nie można :/

pozdrawiam
    
 
Zuzana




Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 155
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-02-16, 17:13   
 
Dlatego zapraszam chętnych w środę (pora obojętna) do Oculusa ;P
To dopiero sposób na nudę :D
    
 
Dzidzia 




Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 207
Wysłany: 2009-02-16, 18:31   
 
Mnie się tam nie nudzi. Jestem optymistycznie nastawiony i zapisany na wszystko z góry (w grę wchodzą wipey na S3D - niech tylko ma to teoretyczne szanse powodzenia, farma Naxx, Wintergrasp, whatever). Dzięki temu, że gram nie tyle ile bym chciał ciągle mi się chce :P. Mam nadzieję, że problemy nas jako gildii są tylko przejściowe.

Co do poruszanych tematów:
    - dopóki mainy mają prawo do lootu przed altami mogą sobie nie płacić DKP (jak dla mnie); przecież DKP ustala tylko kolejność lootu a nie jest wartością samą w sobie; a jeśli DKP ma "zmuszać" do chodzenia mainami to chyba jakaś pomyłka jest, żeby kogokolwiek zmuszać do czegokolwiek (zwyczajnie się nie da)

    - jeśli chcemy robić duży Naxx bez zgonów, może warto w regularnych rajdach zaplanować 2x10, żeby potrenować (nie zawsze mogę poza rajdowymi dniami pójść na 10-tkę, choć bardzo chcę, a potem jako mniej "doświadczony" .... itd)

    - w kwestii nudy i trzymania w kupie gildii - mnie cieszy każda zorganizowana forma spędzenia czasu w WoW, od rajdu na Hoggera po wycieczki na hordę czy do starych 40-tek (myślę, że achievmentowcy chętnie pójdą do BWL czy AQ40 - bo resztę to można w party zrobić); a może gildiowy pojedynek na arenie w SV? dalibyśmy upust swoim złościom :D i jestem ciekawy kto by przeżył :P



_________________
35 - 5 to go!
    
 
Gajanna 




Dołączyła: 14 Lip 2007
Posty: 156
Wysłany: 2009-02-16, 18:53   
 
Suku... to jakies nie na temat jest ;)
Ja nie chce grac altem dlatego ze trudno zabic s3d... wrecz przeciwnie.
Brakuje mi wyzwan i tyle.
    
 
Vegelus 



RAAAAAGE!!!


Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 1104
Wysłany: 2009-02-16, 19:35   
 
Kwinto napisał/a:
Soucouyant napisał/a:
Co do wczoraj moglismy miec nawet 4 CD :P , ale zgadzam sie, ze bez paladyna ciezko by bylo.

No właśnie... A powiedziałbym, że całkiem fajnie nam poszło i sporo się nauczyliśmy. Szkoda, że ci się nie chciało - Veg to jednak trochę za mały DPS w porównaniu z twoim.

Mówiłem że mogę się specnąć od samego początku (jak i kilka wypadów wcześniej). BM nie jest buildem, który tak na tej, jak i kilku innych walkach ma jakiekolwiek możliwości realnego konkurowania (Malygos - choć ostatni recount wyglądał dziwnie, Thaddius, KT). Ciągłe przywoływanie/odwoływanie ~połowy swojego dpsu średnio pomaga w jego robieniu, tak jak i aura zadająca % obrażen które same zadaliśmy - nawet nie wiesz jak mocno od tego obrywa pet i jak ciężko, czy wręcz niemożliwie, jest go wtedy utrzymać przy życiu). Szczególnie z tym dpsowym debilem, którego mam na stanie (na campowanie kilku spawn pointów jedynego, rare, moba w grze nie mam już ochoty), a którego hitbox niewiele mniejszy od tego, który ma Malygos nie pozwala w praktyce nawet na utrzymanie go przy życiu - bo każda lawa ma 90% szans, żeby go zahaczyć i usmażyć. Jedynym plusem tego buildu jest nieco mocniejszy wchłaniacz breathów, co tak na prawde jest mocno dyskusyjnym atutem (zbyt duże koszty).



_________________
Incredible! You have managed to screw up the screw up!
    
 
Diuna 





Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 73
Skąd: Polska
Wysłany: 2009-02-17, 19:19   
 
troche mi zajelo przeczytanie tego watku :P

Nuda wieje strasznie, jestem graczem wowa dosc dlugo i to co jest teraz to kryzys rowniez moj... wow stanowi dla mnie odskocznie od prawdziwego zycia i dobra metode aby zapomniec i sprawach sluzbowych itd... Zawsze skupialem sie tylko na mainie, ale jak mialem wiecej czasu to bawilem sie altami mam juz 7 altow na 80lvl z czego ponad polowe w full epix... dlaczego? bo sie nudze jak cholera... zbieranie punkcikow jakos mnie odrzuca od wowa dlatego nie bawie sie w ta czesc gry. Przed dodatkiem myslalem, ze moje wszystkie alty na 70lvl umra smiercia naturalna bo tak duzo bedzie nowosci raidowych i wyzwan, ze normalnie w swiecie nie bede mial czasu na gre altami. Rzeczywistosc okazala sie zupelnie inna... zrobilem 8 postaci do 80lvl.. i juz nawet nie chce mi sie kolejnych 2 ciagnac do max lvl... jak zawsze zapisywalem sie na kazdy raid z pozytywnych nastawieniem ze cos bedzie nowego tak teraz zapisuje sie bardziej z obowiazku ... jedyne co mnie pociaga to S3D i tyle... brakuje mi chyba jednego itemu z naxx dla shamana ale jakos mi sie zupelnie nie chce tam juz chodzic... gram w ZL jeszcze DKem, fakt fajnie mi sie gra i to mnie jakos jeszcze trzyma. Nie chce nikogo zmuszac aby ze mna chodzil bo wole grac altem... ale boje sie, ze w pewnym momencie gre zaczne traktowac jak obowiazek, (czytaj : trzeba rano wstac do pracy... trzeba jechac do tesciow itd heh) bo wtedy to bedzie oznaczac anulowanie platnosci za konto i poszukania alternatywy na tzw "odskocznie" ,ktora do normalnego funkcjonowania jest mi potrzeba :D

Za czasow TBC grajac jeszcze w innej guildi robilismy BT i wyzwanie ze zostalo juz tylko kilku bossow do Illidana powodowalo, ze przed kazdym raidem myslalem "a moze dzis" to samo pozniej mialem grajac w ZL ... nastepnie po BT, Sunwell ... byla adrenalina chec zobaczenie kolejnego bossa jak wipuje caly raid... a odgrzewanie kotleta typu zrob raid w ten sposob, a pozniej w ten sposob jakos mnie mniej bawi... wyzwaniem zostaje tylko S3D chociaz napewno nie takie jak ten wspomiany Illidan w TBC

Dlatego:
1. zabic S3D
2. robic wypady for fun... czyli alty czy jakies inne dziwne rzeczy jak arena czy cos w tym stylu... bo jesli pomysle ze mam chodzic do naxx przez kolejne 2 miechy to chyba wczesniej zrobie sobie przerwe w grze... albo zaczne grac powazniej altami... zeby glupio nie wyszlo, Shaman to moj main i nie mysle o zmianie guildi !! ja sie przywiazuje do osob i atmosfery a w ZL mi sie bardzo podoba :D im not Hocik hehe
    
 
Frosthammer 




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 206
Wysłany: 2009-02-17, 21:39   
 
Tak sobie czytam te wszystkie wypociny i też pomyślałem, że warto dorzucić cosik od siebie. Zastrzegam, że od soboty ledwo żyję i na niektóre rzeczy mogę patrzeć hmm...subiektywnie.

Primo: S3D - progress zawsze był najważniejszy, a to jest ostatnie wyzwanie właśnie stricte progressowe. Dwa dni raidowe na smoczka, jeden na Naxx i Malygosa dla chętnych (nawet alty).
- Dla mnie to, że ludzie przestali zapisywać się na Naxxa jest jeszcze do zrozumienia, bo zwyczajnie im się nie chce ( to, że za 20 minut widzę ich na altach z pugami - no comments), ale brak składu na raid progressowy to imho gruba przesada. Wiadomo - każdemu może się zdarzyć, ale nagła epidemia 10 osób? Komuś się chyba rangi pomyliły - ja nie mogłem grać, to stałem się saturatorem (choć i tak slackowalem za bardzo). Nie piszę tak, żeby komuś dowalić, nie patrzałem nigdy kogo nie ma, tylko w ilość zapisanych osób.

Kolejna sprawa - DKP - Dla mnie jeden z głównych powodów zniechęcenia do gry. To już nie przyjemność, gdy na vencie więcej podniecenia wywołuje licytacja niźli położenie bossa. Wszystko przelicza się na te małe punkciki, czy coś się opłaca, czy nie. Z jednej strony mówimy o wzajemnym zaufaniu, a z drugiej podbijamy sobie ceny, tak, aby "za tanio nie było".

Epaxy - hmm...tu nie mam żalu do nikogo, wiadomo - loot to część tej gry, przypomnijmy tylko sobie, kiedy zaczynaliśmy opracowywać sposób przydzielania smoczków z S3D :)

Też nie mam czystego sumienia, bo póki jeszcze mogłem, to nie pomagałem gildii, tak jak powinienem.

Cieszy mnie, że Kwinto wyraża szczerze swoją interesowność (nie ma w tym ironii), w zasadzie jak każdy i doskonale go rozumiem - on chce mieć profit za to, że idzie mainem, a nie taszczy alta i należy zwrócić uwagę na to, że dalej na pierwszym miejscu stawia smoczki.

Alishya, to co ty robisz dla tej gildii...nigdy tak charyzmatycznej osoby nie spotkałem (teraz to mogę napisać, nie będzie, że się podlizuję:P). Już samo to, że z 13 osób zrobiło się w RP nagle 24, to cud:)

Zabijcie w końcu tą jaszczurkę i pokażcie czym jest ZL, chciałbym wrócić do tej gildii, kiedy to czyściliście BT boss za bossem, a nie do bandy znudzonych ludzi:)

PS: sorki, że tak to wszystko składnie napisałem, ale to mój styl, a właściwie jego brak...
Pozdrawiam - Góral



_________________
Wy - pragnienie, ja - mana mana!
    
 
Nightblóód





Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 445
Wysłany: 2009-02-18, 08:50   
 
Frost (i nie tylko, ale jestes pod reka :) ), jeszcze nie widzialem ani jednego alta, ktory prosilby o sklad w podstawowej grupie rajdujacej i mysle ze po tym negatywnym nastawieniu ani jeden nie zechce uczestniczyc. Zanim Ty i pory innych bedzie wyrazalo opinie o taszczeniu altow, to smiem Ci powiedziec ze niektore alty zdecydowanie lepiej daja sobie rade na rajdach niz paru mainow np.: palek Gajanny czy tez Treach, wiec przykucnij i wez oddech.

Nie wiem skad u Ciebie opinia ze "ktos probuje podbic ceny"? Podaj przyklady to moze bedziemy mieli o czym rozmawiac. Chcesz itemy za free to chodz na offrajdy, tam decyduje roll.
I nie
Frosthammer napisał/a:
Zabijcie w końcu tą jaszczurkę
tylko rusz dupsko i tez sie zapisz. :D

Howk!

PS.Mam nadzieje ze sie po tym poscie obrazisz na mnie i nie bedziesz odzywal :P
    
 
Frosthammer 




Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 206
Wysłany: 2009-02-18, 10:09   
 
Najcik, chodziło mi o to, że są sytuacje, kiedy mainem nikt nigdzie nie pójdzie, a za chwilkę szuka grupy na obojętnie jaki inst altem - no nieważne...krasnolud z gnomem nigdy się nie zrozumieją:P.

Jak da się zauważyć zakończyłem zbieranie itemów do retri po tym, jak pomyślałem, że lepszy będzie abyss crystal niż te 4 haste (tutaj trochę mi głupio, że zbierałem masę itemów do offspeca).

Do altów absolutnie nic nie mam - już wiele razy pokazały, że są cholernie przydatne.

Ja Gnomie nie mam zamiaru wracać do gry przynajmniej do marca, może ulduaru, a może już w ogóle nie wrócę, dlatego, jak się zaloguje to masz mi linknąć twilight zona:P.

Co do PS: Nie, na złość specjalnie się nie obrażę i będę się odzywał, także spokoju nie zaznasz:).



_________________
Wy - pragnienie, ja - mana mana!
    
 
Kwinto 



Piąte koło u wozu


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1866
Wysłany: 2009-02-18, 10:48   
 
Co do "sposobu na nudę".

A może zamiast męczyć te alty, to zrobimy coś konstruktywnego?
Np przećwiczymy już walki Ulduarowe na PTR'ach? Jakby się 10ppl zebrało, nawet jeśli nie wszyscy będą chcieć, to już moglibyśmy się pouczyć co nieco.
    
 
Wilk 





Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 358
Skąd: Tomaszów Maz.
Wysłany: 2009-02-18, 11:00   
 
ooo... :) Ktoś się szykuje do wyścigu po first kille? :P
    
 
Ranghar 



soup is good food


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 402
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-02-18, 11:03   
 
Obawiam sie, ze najpierw trzeba bedzie czekac tydzien lub dwa na przekopiowanie postaci, a potem beda tam takie lagi, ze jedyne sensowne terminy na wypady beda o 4 rano. Moze cos z tego bedzie, ale nie robilbym sobie nadziei.



_________________
IMMA CHARGIN MAH LAZER!
◑` ◔
™‹
Š‚€€€€€€€€€€€
˜Œ
    
 
Kwinto 



Piąte koło u wozu


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1866
Wysłany: 2009-02-18, 11:07   
 
Wilk napisał/a:
ooo... :) Ktoś się szykuje do wyścigu po first kille? :P

niekoniecznie. Po prostu jest to konstruktywna alternatywa dla "altowania"
    
 
Wilk 





Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 358
Skąd: Tomaszów Maz.
Wysłany: 2009-02-18, 11:10   
 
eee, to nie widzę powodu psucia sobie beztroskiej. casualowej rozrywki w mega-lagujacym środowisku ze 100 błędami na sekundę z addonów, restartami serwerów itp :)
    
 
Kwinto 



Piąte koło u wozu


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 1866
Wysłany: 2009-02-18, 11:12   
 
Dobrze wilku, to powiem tak - chodzi o to, żeby przetrenować i potem spróbować first-killi :)
    
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Designed by Didimos for Zmierzch Lordaeronu - World of Warcraft Guild - Shadowsong EU