[Kev]

Jak widać po wczorajszym ZL powoli przypomina sobie jak się gra w tą grę. Rajd zakończył się w pozytywnych nastrojach, wszyscy byli zadowoleni nie wyłączając nieobecnych ale czuwających nad przebiegiem :)

Ponieważ jakoś tak wyszło, że na mnie spadła dyskusyjna przyjemność prowadzenia tych zgrupowań niestety musicie się liczyć z tym, że jestem z deczka nerwowy i naprawdę nie chce mi się dyskutować co kto powiedział, dlaczego i po co w trakcie walki. Jak powiedziałem wczoraj - chce wam przekazać zdobytą wiedzę, a jak wszystko będzie szło płynnie to dyskutujta sobie o dupie marynie ile chcecta - marnego słowa nie powiem :)


A tymczasem, moja wizja na następne rajdy wygląda następująco :

Czwartek - farma do Socretara, potrzebujemy pilnie aby każdy miał minimum 2 części setu a idealnie, gdyby udało się zebrać dla kilku osób 4 cześci. W tym zbożnym dziele, mam zamiar wesprzeć gildie swoim mainem i tutaj zachęcam osoby które również mają taka możliwość aby uczyniły podobnie. Proszę też o wyrozumiałość osoby które będą musiały odwalać moją robotę :)

Niedziela - tutaj chciałbym poświęcić maksymalnie 1 godzinie na dogranie tego czego nie udało się w czwartek a następnie przeskoczyć na heroika.

I prosty apel : poczytajcie/oglądnijcie sobie taktyki na 4 pierwszych bossów. Nie ma dużo zmian ale warto zapamiętać kluczowe kwestie