ZL

Z życia gildii - Dla znudzonych swoimi mainami

Kwinto - 2008-04-26, 17:33
:
No porównanie z łańcuchem pokarmowym to może nie jest najlepsze :) (generalnie być na końcu oznacza, że jesteś szefem wszystkich szefów w całej okolicy i zjadasz resztę na śniadanie/obiad/kolację)
Cadanea - 2008-04-26, 19:45
:
nie kwinto byc na koncu lancucha pokarmowego oznacza, ze jestes w tej najgorszej sytuacji... wszyscy Cie zjedza :P
Kwinto - 2008-04-26, 19:56
:
Wikipedia napisał/a:

Łańcuch pokarmowy, łańcuch troficzny - szereg organizmów ustawionych w takiej kolejności, że każda poprzedzająca grupa (ogniwo) jest podstawą pożywienia następnej.

Keyholder - 2008-04-27, 20:27
:
Lepiej mówić o drabinie pokarmowej :P
Dzidzia - 2008-04-28, 13:37
:
Kwinto napisał/a:
Wikipedia napisał/a:

Łańcuch pokarmowy, łańcuch troficzny - szereg organizmów ustawionych w takiej kolejności, że każda poprzedzająca grupa (ogniwo) jest podstawą pożywienia następnej.


... jakbyś nie wiedział o co Anuli chodzi ... spamer :P :) ;)
Kwinto - 2008-04-28, 14:03
:
wiem... o kolejkę do koryta :)
Dzidzia - 2008-04-28, 14:24
:
... jednak nie kumasz... i nie znasz Anuli - miał najwięcej DKP z całej gildii i mógł przelicytować każdego konkurenta do lootu 2 i 3 krotnie nawet, a jednak nie ma wszystkich itemków, które chce mieć a które wypadały na rajdach ToD

a tak jasno i zwięźle chodzi o rozwój równomierny członków gildii, czyli szansa dla wszystkich z uwzględnieniem minimalnych priorytetów dla weteranów (bo co by nie mówić weterani zasłużyli jednak na jakieś wyróżnienie)
Kwinto - 2008-04-28, 14:30
:
Oj kumam kumam - chodzi mi o to, że tam gdzie użył "koniec łańcucha pokarmowego" bardziej pasowałoby wyrażenie "koniec kolejki do żarcia" :)
Dzidzia - 2008-04-28, 14:31
:
PS. Rozwiązaniem jest max DKP (powiedzmy 300) z pamiętaniem kolejności kto pierwszy dobił do limitu
Keleborn - 2008-04-28, 14:45
:
Ale wtedy po dupie dostają ci co osiągną max. Jesli ktoś chodzi zawsze to powinien mieć z tego korzyść. Poza tym jeżeli z każdego bossa wypadają 3 tokeny to w sumie gdzieś tak koło 12 kila, czyli jeżeli bedziemy czyścić regularnie to po 3 miechach, każdy powinien mieć token.
Kwinto - 2008-04-28, 14:55
:
Jest wiele rozwiązań TBH, ale mi już przeszedł wallenrodyzm, więc tylko wypiszę te, które mi przyszły do głowy i nie będę za żadnym optować:

- normalna licytacja tokenów
- /roll prio weteran, z ewentualnym podniesieniem warunków na weterana do trzymiesięcznej obecności w gildii
- drastyczne zwiększenie ceny tokenów do np 40DKP, tak żeby nie było zbierania tokenów dla kaprysu
- limit DKP na statystycznie zarabiany w miesiąc rajdów.

liczby podane z sufitu i wymagające przemyśleń. Ale to tylko pomysły, jedne gorsze, drugie lepsze.
Strasia - 2008-04-28, 15:13
:
Hmm, a czym się różni token od normalnego epixa?
Kwinto - 2008-04-28, 15:32
:
sposobem licytacji :)
Strasia - 2008-04-28, 17:27
:
Nosz właśnie nie wiem dlaczego inaczej tokeny licytujemy....
Demelain - 2008-04-28, 18:39
:
Pozwolę sobie wtrącić dwa słowa - może trochę obok tematu, ale chyba nie do końca ;)
Do WoTLK mamy jeszcze kilka miesięcy - może sześć, może osiem. Nie licząc Sunwell, do zabicia zostało nam dziewięciu nowych bossów i z całą pewnością nie są to bossowie najłatwiejsi w grze. Mnie się zdaje, że łatwo już było i nad każdym first killem (pewnie z wyjątkiem Shade of Akama) będzie trzeba teraz solidnie popracować.
Moim zdaniem, zamiast koncentrować się na wystrojeniu się od stóp do głów w wymarzone epixxy, lepiej postawić sobie za cel obejrzenie jak największej części TBC, póki mamy czas. Za kilka miesięcy nasze fiolety zdążą się już zdewaluować, a czego zdołamy do tego czasu posmakować w nowych instach, to nasze. W zupełności wystarczy, jeśli wszyscy będziemy ubrani na tyle dobrze, żeby nie odstawać od grupy w MH i BT.