ZL

Z życia gildii - UWAGA!! NOWY REGULAMIN!!

Dzidzia - 2008-11-25, 12:16
:
Vegelus napisał/a:

Tak samo też jest z czasem powrotu do 100% efektywności. Miesiąc to bardzo długo, według mnie za długo. Szczególnie w stosunku do osób, które z nami już co nieco przeżyły i jednak sprawdziły. Mimo wszystko wracają jednak do swoich, nie? Fajnie by było czuć się jak wśród swoich, a tak zostajesz na dzień dobry traktowany niewiele lepiej od kolesia, który dopiero co dołączył do gildii i który jest nadal niewiadomą (mała, kameralna gildia, w której socjal ma duże znaczenie).


Wg mnie to też jest bardzo długo. Połowa tego czasu jest wystarczająco wystarczająca :P
(Swoją opinię podpieram doświadczeniem z ToD gdzie frekwencja liczona z ostatnich 30 była dodatkiem do ustalania składu rajdu i była w odczuciu wielu graczy wysoce niesprawiedliwa.)

EDIT
Do reszty regulaminu nie mam większych zastrzeżeń - rozsądek górą. Gratulacje dla twórców.
Demelain - 2008-11-25, 14:23
:
Od początku staramy się balansować na granicy poważnego rajdowania i beztroskiego spędzania wolnego czasu. Nie jest to, wbrew pozorom, zadanie łatwe. Rozbieżności w tym zakresie legły u podstaw rozpadu wielu gildii, co zresztą nasi byli ToDowcy z pewnością potwierdzą. Raz przegina się w jedną stronę, eliminując z życia gildii tych, których bardziej interesuje aspekt towarzyski, innym razem gildia zmienia się w casualową zbieraninę, która nie ma szans na wyczyszczenie całego dostępnego kontentu. My chcemy być pośrodku, na zmianę podkręcając i poluzowując śrubę, żeby ten kompromis (mam nadzieję, nie zgniły :>) utrzymać.
Do pewnych rozwiązań - podczas licznych dyskusji toczonych na tym forum - zdołaliście mnie przekonać, a od innych odwieść. Czasami upierałam się przy swoim, bo Wasze argumenty do mnie nie trafiały. Czasem, z różnym skutkiem, decydowałam się na eksperymenty, choć Wielka Księga Wszechwiedzy Vegelusa I Przemądrzałego takich dziwactw nie przewidywała ;) Ostateczny efekt nie jest chyba jednak, jak dotąd, taki najgorszy. Więc i tym razem zostanę przy swoim. A jak nie zabangla, to pomyślimy.

Dodam jeszcze kilka słów wyjaśnienia, żeby później nie było rozczarowań. To, że zdecydowaliśmy się usunąć z regulaminu cyferki mierzące Wasze zaangażowanie w rajdy, bynajmniej nie oznacza rozprzężenia. Nasze oczekiwania są na zbliżonym do dotychczasowego poziomie (dodam, zbliżonym raczej od góry niż od dołu :>). Mówiąc krótko, od rajdujących graczy oczekujemy frekwencji możliwie bliskiej 100 proc. Dopuszczamy chwilowe spiętrzenie życiowych problemów, które może taką aktywność uniemożliwić, ale z pewnością nie może to być stan permanentny.

Ten problem dotyczy między innymi Ciebie, Zuza. Nie mamy pretensji, że pracujesz, jak pracujesz, ale musisz zrozumieć, że grupa rajdowa nie może na tym tracić. Jesteś graczem, dla którego z założenia trzeba mieć w gildii rezerwę. Problem w tym, że jak kogoś przyjmiemy, to raczej nie będzie zainteresowany chodzeniem na rajdy tylko pod Twoją nieobecność. Z drugiej strony, nie chcemy ryzykować sytuacji, że z powodu Twojej nieobecności rajd się nie odbędzie. Mam nadzieję, że rozumiesz problem.
Dlatego o stałe miejsce w grupie rajdowej dla gracza z Twoim kalendarzem będzie raczej trudno. I nie jesteś jedynym takim przypadkiem. Właśnie po to powstał nowy system rang, żeby gracze, którzy są z nami długo i do których, poza frekwencją, nie mamy zastrzeżeń, mogli zostać w gildii, a od czasu do czasu gdzieś z nią wyskoczyć.

Nie ukrywam, że bez żalu skończę na tym tę dyskusję ;)

A.
Vegelus - 2008-11-25, 15:14
:
Alishya napisał/a:
Dodam jeszcze kilka słów wyjaśnienia, żeby później nie było rozczarowań. To, że zdecydowaliśmy się usunąć z regulaminu cyferki mierzące Wasze zaangażowanie w rajdy, bynajmniej nie oznacza rozprzężenia. Nasze oczekiwania są na zbliżonym do dotychczasowego poziomie (dodam, zbliżonym raczej od góry niż od dołu ). Mówiąc krótko, od rajdujących graczy oczekujemy frekwencji możliwie bliskiej 100 proc. Dopuszczamy chwilowe spiętrzenie życiowych problemów, które może taką aktywność uniemożliwić, ale z pewnością nie może to być stan permanentny.

No przecież nie usunęliście :>.
Alishya napisał/a:
Wielka Księga Wszechwiedzy Vegelusa I Przemądrzałego

Pffff, ja po prostu wolę proste i skuteczne rozwiązania, bez biurokracji, za to ze zdrowym rozsądkiem -.-
Demelain - 2008-11-25, 15:20
:
Vegelus napisał/a:
No przecież nie usunęliście :>


Usunęliśmy. Nie ma sprecyzowanego poziomu aktywności wymaganego od Predatorów. Będziemy oceniać na oko :>

Cytat:
Pffff, ja po prostu wolę proste i skuteczne rozwiązania, bez biurokracji, za to ze zdrowym rozsądkiem -.-


To zupełnie inaczej niż ja. Pewnie dlatego się lubimy i gramy w jednej gildii :P

Alishya napisał/a:
Nie ukrywam, że bez żalu skończę na tym tę dyskusję ;)


Na wypadek, gdybyś przeoczył... ;)
Kwinto - 2008-11-25, 15:22
:
Alishya napisał/a:
Będziemy oceniać na oko :>

I na potrzeby :>
Nadhira - 2008-11-25, 15:27
:
Alishya napisał/a:
Będziemy oceniać na oko :>



a nie sadzisz, ze to moze powodowac zgrzyty??
Demelain - 2008-11-25, 15:29
:
Do tej pory dawaliśmy radę. Tylko odbywało się to nieco okrężną drogą :>
Vegelus - 2008-11-25, 15:38
:
Alishya napisał/a:
Alishya napisał/a:
Nie ukrywam, że bez żalu skończę na tym tę dyskusję ;)
Na wypadek, gdybyś przeoczył... ;)

Dyskusję można skończyć, jak wszyscy zakończą w niej swój udział :P.
Nadhira - 2008-11-25, 16:02
:
Alishya napisał/a:
Do tej pory dawaliśmy radę. Tylko odbywało się to nieco okrężną drogą :>



Teoretycznie, bo praktycznie kazda ranga miala swoje scisle okreslone wymagania, rajt??
Kwinto - 2008-11-25, 16:07
:
Nadhira napisał/a:
Alishya napisał/a:
Do tej pory dawaliśmy radę. Tylko odbywało się to nieco okrężną drogą :>



Teoretycznie, bo praktycznie kazda ranga miala swoje scisle okreslone wymagania, rajt??


Łrong, teoretycznie każda ranga miała ściśle określone wymagania, a praktycznie dawaliśmy sobie radę mimo to :>
Demelain - 2008-11-25, 17:57
:
Vegelus napisał/a:
Dyskusję można skończyć, jak wszyscy zakończą w niej swój udział :P


To właśnie nieśmiało sugeruję ;)
Vegelus - 2008-11-25, 18:45
:
To ja zasugeruję wcześniejszą odpowiedź na postawione w międzyczasie pytania :>.
Restor - 2008-11-25, 20:38
:
Ale sobie posty nabijacie...i tak wiadomo, że:
a) szef(owa) ma zawsze rację
b) Kfinto będzie wymyślać niemające niewiele wspólnego z rzeczywistością przykłady
c) Wek będzie się wymądrzał.

Może przetestujemy w praniu i wtedy powhinujemy moar? ;p
Ranghar - 2008-11-25, 21:42
:
Co to by byla za dyskusja, gdyby wszyscy sie zgadzali? Mam wrazenie, ze rozmawia nam sie miło i konstruktywnie.
Demelain - 2008-11-26, 12:59
:
Rozumiem, Vegu, że to o te pytania Ci chodzi. Innych nie znalazłam, a chcę nareszcie zamknąć wątek, więc - choć są adresowane imiennie i, tak się składa, nie do mnie - dpowiadam.

Vegelus napisał/a:
Co do tych warunków, to wystarczy Kwinto choćby i jeden rajd. Nie dość, że nie zarabiasz dkp, to jeszcze obniża Ci się frekwencja, przez co nie możesz swojego dkp wykorzystać.
Popatrz za to na taką sytuację, która będzie występować znacznie częściej:
gracz A: 100% frekwencji, chodzi na 3 rajdy w tygodniu
gracz B: 66% frekwencji, przy dołączaniu do gildii od razu stawiał sprawę jasno - we wtorek/piątek/niedziele z ważnego powodu nie może rajdować.

Nie dość że gracz B nie bierze udziału w jednym rajdzie, na którym inni dostają dkp i na którym dropią itemy, to na dodatek na tych rajdach, na których jest, zarabia mniej dkp (efektywnego dkp, bo co z tego że zarobi tyle co inni, ale może wykorzystać tylko 66% z tego? ciągle będąc aktywnym graczem nie idącym na urlop). Nie widzisz, że to tutaj właśnie jest duży minus tego rozwiązania?


Nie widzę. Patrzysz przez pryzmat interesów gracza, który - ze względu na niską frekwencję na rajdach - nie jest dla gildii najbardziej pożyteczny. To nie jest i nie może być naszym priorytetem. Rozumiem, że nieprzypadkowo wspominasz o deklarowanej na wstępie aktywności, ale nie sprowadzajmy wszystkiego do absurdu. Gildia się rozwija, zmieniają się apetyty i możliwości. A Ty żądasz, żebyśmy nie dostosowywali się do nowych okoliczności, bo kiedy przyjmowaliśmy Iksa rok temu, 50-proc. aktywność gracza była szczytem naszych marzeń. Gdybyśmy mieli trzymać się tej zasady, nie powinno być ani jednego obowiązkowego rajdu, bo gdy zaczynaliśmy, nie było :> Nie zmieniamy reguł gry co drugi dzień, ale też nie możesz żądać, żebyśmy bez względu na wszystko trwali przy rozwiązaniach, które ewoluująca rzeczywistość zweryfikowała negatywnie.

Vegelus napisał/a:
Tak samo też jest z czasem powrotu do 100% efektywności. Miesiąc to bardzo długo, według mnie za długo. Szczególnie w stosunku do osób, które z nami już co nieco przeżyły i jednak sprawdziły. Mimo wszystko wracają jednak do swoich, nie? Fajnie by było czuć się jak wśród swoich, a tak zostajesz na dzień dobry traktowany niewiele lepiej od kolesia, który dopiero co dołączył do gildii i który jest nadal niewiadomą (mała, kameralna gildia, w której socjal ma duże znaczenie).


I znowu nie ten punkt widzenia. Dłuższa przerwa aktywnego gracza to dla gildii poważny problem. W większości przypadków powoduje utratę spota rajdowego. I bynajmniej nie chodzi o ukaranie takiego delikwenta, lecz o dobro pozostałych. Skoro mamy ludzi prawie na styk (bo przy trzech rajdach w tygodniu nie ma miejsca na większą rezerwę), taki ubytek gildia mocno odczuwa. Zasadniczo powinna przyjąć kogoś na to miejsce. Wtedy powrót do rajdowania takiego syna marnotrawnego stoi pod znakiem zapytania, bo dla pozostałych oznaczałby większą rotację, co nie byłoby w porządku. Druga opcja to, w miarę możliwości, poczekać, aż gość wróci. To już bardzo dużo. I naprawdę nie widzę nic złego w tym, że taki koleś (któremu gildia poszła na rękę, chociaż sprawił jej kłopot) musi trochę popracować, zanim zacznie czerpać korzyści. Miesiąc to niewiele, zwłaszcza że w międzyczasie wciąż są szanse na epixxa, którego inni nie potrzebują.

Vegelus napisał/a:
Dużo też zależy od tego, jak system wylicza efektywność tych ostatnich 30 dni. Jeśli wylicza zawsze ostatnie 30 dni, to nowy gracz nie dość, że ma niską rangę i ma mniej dkp, to na dodatek nie może ich w pełni wykorzystać. Jeśli system jest na tyle dopracowany, że przez pierwszy miesiąc efektynwność jest wyliczana od momentu dołączenia do gildii to jest ok, w przeciwnym wypadku jest kolejna wada systemu (którą na szczęście można poprawić - ale ile czasu Kwinto zajmuje Ci poprawka spamboxa?:P).


No naprawdę mnie zaskoczyłeś, Vegu. Nie dalej jak dwa dni temu zaciekle walczyłeś z Kwintą na /g, stojąc dokładnie po przeciwnej stronie barykady. Byłam z Tobą wówczas całkowicie zgodna. Też uważam, że nowy zawodnik w gildii powinien zapracować na swoje epixxy. Nie widzę powodu, żeby jego aktywności nie liczyć dla 30 dni, niezależnie od momentu dołączenia do gildii. Ostatecznie pozostali pracowali na progres przez ten miesiąc, a we współczynniku frekwencji chodzi właśnie o porównania zaangażowania poszczególnych graczy. Gość przyjęty dwa tygodnie temu był max na połowie rajdów w ostatnim miesiącu. Takie są fakty i nie ma co z nimi dyskutować.

Podsumowując, naszym zamiarem było stworzenie reguł premiujących tych graczy, którzy w największym stopniu przyczyniają się do sukcesów gildii. To o ich interes, na zasadzie wzajemności, gildia powinna dbać w pierwszej kolejności. A Ty uparcie dążysz do tego, by zasady, ich kosztem, "nie krzywdziły" (czytaj: działały na rzecz) mniej pożytecznych (z różnych powodów) jednostek.
Oczywiście bywają szczególne przypadki. Są gracze z historycznymi zasługami, którzy z jakichś poważnych powodów byli zmuszeni na dłuższy czas rozstać się z WoWem. Wcale o tym nie zapominamy, ale życie toczy się dalej i dbać powinniśmy przede wszystkim o tę większość, dzięki której się toczy.