ZL

Rajdy - RL

Demelain - 2015-01-26, 13:24
:
Wesel napisał/a:
Mozę mylimy wizję tego kim powinien być RL - moim zdaniem, on jest od jasnego ustalania jak robimy, my tego planu się uczymy, i go wykonujemy, a nie od poddawania tego na debate, co my czynimy.


Dżizas, kocham takie teoretyzowanie. Wszystko fajnie, o ile pierwsza taktyka, którą zaczniemy stosować, okaże się szyta na miarę ZL. Niestety zdarza się to niemal wyłącznie w przypadku encounterów typu faceroll. We wszystkich pozostałych taktyka podlega bieżącym modyfikacjom, bo trzeba ją dostosować do naszych mocy i słabości. Myślisz, że RL w pojedynkę lepiej rozwiąże problem niż wsparty burzą mózgów? Bzdura. Można go natomiast upoważnić, żeby z tej burzy wykorzystał to, co ON uzna za sensowne - lub do niezmieniania taktyki, jeśli tak sobie zażyczy.

Może słabo znam Dyńka, ale odnoszę wrażenie, że jemu też taki konsultacyjny model zarządzania odpowiada bardziej niż dyktatura wśród milczków. Dlatego (zresztą nie tylko dlatego), moim zdaniem, nadaje się idealnie.
Wilk - 2015-01-26, 13:31
:
Demelain napisał/a:
Tzn. obawiasz się, że chłopaki zmienią się z dnia na dzień z sympatycznych złośliwców w niemytych chamów, czy po prostu ujawnią z dawna skrywane prawdziwe oblicze?
A może po prostu forumowym zwyczajem wykorzystujesz pretekst, żeby sobie pospamować - nieważne jak bardzo o nic nie chodzi?


ito ito

W pracy mi się dzisiaj nudzi, to fakt, nie ja zacząłem dyskusję.

Resor, Kev i Najt z licencją 007 :) huh, pewnie naturalny wybór. Nie podoba mi się podejście pt. więcej opierdalania i tyle, rozładowanie frustracji nic więcej. Taka dyskusja tuż po zabiciu bossa, na którym sporo się namęczyliśmy i po kilku wipach na trudniejszej wersji trasza jest bez sensu.

Wesel, pewnie byłem na innym ts-ie albo coś mnie ominęło ale słyszałem raczej niewinne żarty i małe złośliwości, może inaczej rozumiem sformułowanie "cisnęło szyderę". Drobne złośliwości są tak głęboko zaszyte w naszej gildii, że nawet już nie przeszkadzają. Heh... wczoraj mówiłeś, że masz chwilowo dość tankowania po tym, jak Cię ludzie (007?) "opierdolili" za imperatora, twarda skóra i twarda dupa, nie ma co :) To może to "opierdalanie" nie jest jednak takie fajne i są typy, których to demotywuje? :P
nonenalim - 2015-01-26, 14:15
:
Agnieszka Dynia ma prowadzić rajdy i jednocześnie nie wyobrażasz sobie mordowania w grobowej ciszy na TSie? rly? :P
Restor - 2015-01-26, 14:34
:
Czasami trzeba zwyczajnie sprowadzić kogoś na ziemię i wymóc optymalny setup, a nie przemilczeć, żeby tylko nikogo nie urazić. Jeśli chodzi o moje "frustracje" (myślę, że Najt i Kev mają z tego samego powodu) - to są one Wilku bardzo ukierunkowane i dotyczą w 95% grania poniżej swoich możliwości. I to jest np. ginięcie Thima, które mu wprost wytykam, bo wiem że dobrze gra jak tylko się skupi; tankowanie Wesela, które mu wychodzi gorzej niż jemu samemu się wydaje. Dziwię się akurat, że przewinął się temat Kwinty, bo on akurat krytkę przyjmował i poprawiał co mu nie wychodziło, a w przytykach nie był nikomu dłużny.

Ze złośiwej natury nie będę się tłumaczył, za coś mnie w końcu część gildii lubi. :> Granicy "chamstwa" nikt u nas na pewno nie przekracza - jest duże grono osób, które na takie zachowanie natychmiast by zareagowało, z Szefową na czele.

PS. Też czasami lubię pospamować.
Nightblóód - 2015-01-26, 18:05
:
Tyle tu "pozytywnych" rzeczy o mnie ;) a ja dopiero do domu wszedłem. Do tego dyskusja zaczęła się o rajdliderowaniu, a kończy ... nie wiem - ale taki klimat mamy ;).

Moja opinia jest taka, że Dynia jak chce, lubi i nie boli go to bardzo, to jest dobrym kandydatem. Jego ciepły ton głosu działa na mnie kojąco ;). Nie zgadzam się natomiast na zasady w których milczymy i słuchamy co (RL) ma TYLKO do powiedzenia. Gram w tej gildii, z małą przerwą, od 97 roku i jak pamietam, to było i jest jej jej największą zaletą. Dlaczego? kto z Was lubi nudną pracę przy taśmie gdy każą Wam coś nieustannie to samo w milczeniu powtarzać?

Dni świetności mamy już dawno za sobą i Ci co tego jeszcze nie zrozumieli, muszą sobie to uświadomić. Przypominamy bardziej w graniu emerytów, dlatego taktyki, które świetnie spisują się w innych gildiach (z pr0) w wiekszości przypadków musza byc szyte na mozliwości ZL. Niestety, nie mamy innej mozliwości omowienia tego, jak podczas rajdu i podczas rajdu modyfikujemy na bieżąco. Powinniście to docenić, a nie krytykować, szczególnie jeśli zmiana wnosi coś dobrego a nie jest tylko plagiatem.

@Słowo o "chamskim opierdalaniu". Być może komuś to przeszkadza, ale nic na to nie poradzę. Na ogół "przyjemny" ze mnie facet. Męska miłośc jest niestety szorstka jak nieheblowana deska...ale to wszystko z symatii do Was i dla Waszego dobra ;)
Dynia - 2015-01-26, 18:52
:
pisanie o tym że czasy świetności mamy za sobą to po prostu bzdura :> Ale naprawde pisanie o tym ze taktyki pr0 nie zadzialaja bo to zl to robienie z ludzi na sile "specjalnej troski"... takie mam wrazenie... Czy nie wejscie w mine jest trudne? Czy odbiegniecie z debuffem jest trudne? Nie robcie z ludzi nie wiadomo czego i nie wmawiajcie im tego ze jak cos nam nie wychodzi to tylko dlatego ze jestesmy "emerytami" bo uwazam ze nie w tym jest problem. Zupelnie nie w tym :). Uważam że problem leży w tym co resor napisał - w skupieniu się na raidach. Bo jak sie wszyscy skupia to uważam ze wszystkie walki będa wyglądały tak jak wczorajszy imp hc. Ale skupienie nie polega na tym że nie będziemy sobie rozmawiać i robic podsmiechujki bo ktos sfajluje ;) to ma swoj urok i ja go osobiscie lubie :D. Nawet jak sie ze mnie nabijaja :P
btw. nie chcialbym zebysmy na raidach milczeli i grali w ciszy bo sam tego nie lubie :) mi sie podoba klimat ktory jest teraz. Nigdy nie lubilem trzymania sie schematow ale akurat w wowie zazwyczaj te schematy sa tak wypracowywane ze one dzialaja :) po to sa te taktyki. Bossowie maja takie umiejetnosci a nie inne i zazwyczaj te pr0 gildie nie robia czegos bo jest to trudniejsze tylko robia to dlatego ze jest to latwiejsze i pomaga to w killu ;) sa oczywiscie wyjatki ale w zasadzie jest tak jak pisalem :) Nikt tu moze nie chce byc top 10 gildia na swiecie ale jezeli chcemy grac i robic cos dalej to nie wmawiajmy sobie ze jestesmy "specjalna" gildia.
Demelain - 2015-01-26, 19:07
:
Ja tam nie wiem, ale obu Was lubię :P
Nightblóód - 2015-01-26, 19:12
:
Dynia napisał/a:
pisanie o tym że czasy świetności mamy za sobą to po prostu bzdura Ale naprawde pisanie o tym ze taktyki pr0 nie zadzialaja bo to zl to robienie z ludzi na sile "specjalnej troski"... takie mam wrazenie... Czy nie wejscie w mine jest trudne? Czy odbiegniecie z debuffem jest trudne? Nie robcie z ludzi nie wiadomo czego i nie wmawiajcie im tego ze jak cos nam nie wychodzi to tylko dlatego ze jestesmy "emerytami" bo uwazam ze nie w tym jest problem. Zupelnie nie w tym

gdyby było inaczej, każdego bosa zabilibysmy przy pierwszym podejściu...inaczej to zwykła naiwność, wierzyć że nie w tym problem

Dynia napisał/a:
Nigdy nie lubilem trzymania sie schematow ale akurat w wowie zazwyczaj te schematy sa tak wypracowywane ze one dzialaja po to sa te taktyki.

chciałes powiedzieć powielanie schematów od pr0, nie będąc pr0. Sorry, ale jak widzę locka, który na walce wykręca 1/3 dpsu więcej niż ja, i zbiera połowę tego co ja, to albo coś zmienimy w taktyce, albo udam się na emeryturę, bo choćbym miał się (pip) albo stanąc na rzęsach nic juz więcej nie wycisnę.
Zuoś - 2015-01-26, 19:35
:
Nightblóód napisał/a:
Gram w tej gildii, z małą przerwą, od 97 roku


Ale to w Warcrafta 2 czy o co kaman?
Demelain - 2015-01-26, 19:36
:
No dobra, to jednak spróbuję merytorycznie.
Nie jesteśmy ani specjalnej troski, ani pro. Ale Dyniek, czasem naprawdę trudno powiedzieć, że coś jest obiektywnie łatwiejsze albo trudniejsze. Ja np. dojeżdżam samochodem do pracy, bo tak jest mi łatwiej, szybciej i przyjemniej, ale gdybym nie umiała prowadzić, to byłoby mi trudniej i prawdopodobnie wolniej, że o wątpliwej przyjemności nie wspomnę. Na szczęście są autobusy.
Z taktykami na bossów jest podobnie. Czasem może się okazać, że zastosowanie tej z pozoru najprostszej wymaga jakiejś umiejętności, której nie mamy. I co jest, Twoim zdaniem, łatwiejsze - nauczenie człowieka bez prawka dojeżdżania do pracy autem czy przesiadka w autobus?

Być może czasem popełniamy błąd, zbyt wcześnie próbując rozwiązać problemy (jakich progracze na filmach nie miewają) zmianą taktyki - nie przeczę. Niekiedy lepiej byłoby jeszcze poćwiczyć. To płynne - trzeba kombinować na bieżąco. Nie mam nic przeciwko temu, żebyś to Ty wybierał moment, kiedy trzeba coś zmienić. Ale wierz mi, historia ZL dowodzi, że wiele razy lepiej wychodziło nam autobusem, a nawet rowerem ;)
Dynia - 2015-01-26, 19:56
:
Tak jak pisałem zgadzam sie ze czasami trzeba cos zmienic pod nas :) taktyki tych gildii ktore go zrobily sa tak naprawde sciezka ktora wyznacza jak mamy isc a czy pojdziemy w lewo czy w prawo czy pojdziemy tak jak oni sobie zaznaczyli to jest tylko nasz wybor. Po prostu chodzi mi o to ze na niektorych bosow mamy taktyki identyczne z filmikow czy wszelakich poradnikow nic nie zmieniajac po prostu dluzej probujac i majac optymalny sklad (jak wlasnie imperator). A czasami robimy tak jak chcemy bo tak nam sie podoba i tak nam latwiej (tectus). I nie night nie chodzi o to ze gdybysmy byli pro majac taktyke na tacy to bysmy go zabilismy za 1 razem. To wszystko polega na nauczeniu sie calej walki minuta po minucie, umiejetnosc bossa po umiejetnosci, kazdej fazy i wtedy sie go zabija a nie dlatego ze komus brakuje skilla :) Uwazam ze po prostu czasami nam idzie dluzej nauka taktyki ale nie mam nic przeciwko temu jezeli to przyniesie skutek i robimy ja tak samo za kazdym razem ale widzac poprawe :) imperatora zmienialismy kilka razy taktyki bo po 3h wipe'ow na 1 raidzie zwrocilismy uwage ze nie posuwamy sie do przodu i o to chodzi :) a nie o zmiane taktyki po 3-4-5 wipe'ach. Tu nie chodzi o to night zebysmy mieli heal czy dps jak nie wiadomo kto. Tylko chodzi o to zeby kazdy uwazal ze dal z siebie wszystko i tyle, a nie ze ja nie umiem uciekac z tym czy z tym to po prostu nie bede tego robil bo nie umiem i nie bede sie tego uczyl bo nie bo jestem stary bo nie i ide na emeryture. Wiem ze sa osoby ktore daja z siebie maxa i wiem ze sa osoby ktore potrzebuja troche wiecej zapalu i wtedy potrafia zrobic duzo wiecej to widac na walkach :)
nie lubie autobusow wole auta :DDD
dandel - 2015-01-26, 21:22
:
rany ale długie posty :P. Jedna ważna rzecz nie została poruszona ze te pro gildie najczęściej godzinowo wipowaly więcej niż my zaczynając od ptrow -grając po 8h dziennie 7dni w tygodniu, jestem prawie pewny jak byśmy przegrali tyle godzin co oni to i top 10 nie był by taki straszny :P nawet z ta sredna 70lat w gildi :P. A ja jak będę chciał dyscyplina perfekcja i tak dalej to do wojska pójdę a nie w wowa będę grał