ZL

Z życia gildii - ZOMG WTF

Restor - 2008-05-29, 19:13
: Temat postu: ZOMG WTF
Słoneczka, rybeńki i inne paskudy,

Powajpowaliśmy sobie ostatnie 2(trzy?) tygodnie na Archimondzie i zrobiła się minidrama oraz straszne marudzenie jak to nam beznadziejnie idzie.

Sytuacja przypomina przysłowie, że zapomniał wół jak cielęciem był. Jeszcze nie tak dawno wojowaliśmy zaciekle z Vashj i jej ubicie było dla nas ogromnym sukcesem (dla mnie wziąż jest). Czy ktoś wtedy myslał, że będziemy sobie farmić content T6 co tydzień? A tak przecież robimy - czterech bossów w MH pada bez większych problemów, w BT też nam ładnie idzie i na pewno ubijemy szybko nowych bossów jak się uporamy z Kaelem i po raz drugi chociaż z Archimondem.

Są na naszym serwie gildie, które T5 wyczyściły pre 2.4 i dalej nie mogą Archimonda zabić -co więcej są to gildie starsze od naszej i lepiej ubrane. Proponuję więc troche więcej skromności i jeszcze więcej zapału - zapisywać się na wszystkie rajdy i naprawdę grać na miarę swoich możliwości. Słowo farma wcale nie oznacza, że coś jest łatwe, tylko to że udowodniliśmy sobie już, iż potrafimy danego bossa ubić.

I niech ten wall of text krytnie was za 10.000 :)
Slawomir - 2008-05-29, 19:16
:
Dokładnie ! Popieram ;) Wreszcie ktos to zauwazyl..
Keleborn - 2008-05-29, 19:17
:
Póki co, jak widac najlepszy DPS-a wyszedł z gildii, tak że powiedziałbym że mamy powazny kryzys. Na piatkowy rajd nie widzę szans na razie bo nie ma hilerów.
Nadhira - 2008-05-29, 19:36
:
nom sklad nam sie z lekka sypie :(
Strasia - 2008-05-29, 19:46
:
Keleborn napisał/a:
jak widac najlepszy DPS-a wyszedł z gildii,


ej lol przecież wróciłem

Takin napisał/a:
co więcej są to gildie starsze od naszej i lepiej ubrane.


Devotion jest młodsze ^^

BTW, britt skont żeś tego avatara wykombinowała lol xd? perfect world? xD
Restor - 2008-05-29, 19:49
:
O ile mi wiadomo najlepszy dps maja cheaterzy dzięki WF, ale chyba Kelowi chodziło o dramatyczny efekt.

A DEvotion mlodsze? Jeśli liczysz początki KZ na Runetotemie to może ;)
Rajduje chyba dłużej od nas.
Nadhira - 2008-05-29, 20:09
:
Strasz: <3 google
Strasia - 2008-05-29, 20:16
:
Takin napisał/a:
A DEvotion mlodsze?


ofc, devotion powstało jakos tak... gwałtownie od razu z zamiarem "pół-hardkorowego" rajdowania, zrobili bardzo szybki progress... zaczynali hmm... kiedy my chyba gruula tłukliśmy ale nie pamiętam dokładnie

Nadhira napisał/a:
Strasz: <3 google


Gogle som zue
Vegelus - 2008-05-29, 20:26
:
-.-
Demelain - 2008-05-29, 21:09
:
Straszyk napisał/a:
ofc, devotion powstało jakos tak... gwałtownie od razu z zamiarem "pół-hardkorowego" rajdowania, zrobili bardzo szybki progress... zaczynali hmm... kiedy my chyba gruula tłukliśmy ale nie pamiętam dokładnie


Świetnie. A jaki język jest u nich urzędowy, Strasiu? Namawiam do porównywania porównywalnego.
Dodam, że Devotion w sierpniu zatłukło Gruula. My mieliśmy na niego skład dopiero na przełomie października i listopada. A mają na koncie ledwie 2 bossów więcej niż my. Pfff.
Strasia - 2008-05-29, 21:24
:
Cytat:
Świetnie. A jaki język jest u nich urzędowy, Strasiu? Namawiam do porównywania porównywalnego.
Dodam, że Devotion w sierpniu zatłukło Gruula. My mieliśmy na niego skład dopiero na przełomie października i listopada. A mają na koncie ledwie 2 bossów więcej niż my. Pfff


Możliwe żebym to ja pamiętał ;d.... zreszta... nic nie porownuje ;d
Vegelus - 2008-05-29, 22:00
:
W Devotion? Ungielski.
W Beyond Infinity duński.
Dariush - 2008-05-29, 22:07
:
Primo: Starcie z Archimondem zawiera w sobie dość poważny "luck factor". Jest on do przeskoczenia, ale wymaga wielu treningów i - przede wszystkim - bardzo dobrego gearu (full T6 dla całego rajdu itp. nie zawadzi). Pokonanie tego bossa - niezależnie już od tego, czy kolejne zmiany, wprowadzane do tego starcia, to były nerfy, czy wręcz przeciwnie - jest wciąż dużym osiągnięciem i <ZL> powinien być z tego osiągnięcia dumny. I nie jest niczym nadzwyczajnym sytuacja, gdy przez kilka kolejnych podejść po "first kill" powtórzyć wyczynu się nie udaje.

Secundo: Zamiast marudzić nad niepowodzeniami z dendrofilem, lepiej się zabrać za Kael'thasa / Terona - oba starcia sprawdzają skill, pozbawione są (w zasadzie) przypadkowości i nie wymagają sprzętu lepszego niż ten, którym dysponują członkowie <ZL>.

Tertio: Łatwo to już było (i skończyło się dawno). Bossowie z MH (poza Archimondem) i pierwszych trzech z BT, to były w dużej mierze nagrody dla gildii, które pokonały Vashj i Kael'thasa (żeby po tygodniach wipowania można było się pocieszyć szybkim progressem i błyszczącym lootem). Dalej są poważne schody - każdy kolejny boss (choć jest w zasięgu <ZL> bez dwóch zdań) bedzie wiązał się z licznymi wipe'ami, trzeba przywyknąć.
Kwinto - 2008-05-29, 22:22
:
Takin napisał/a:
straszne marudzenie jak to nam beznadziejnie idzie.


Takin, ale to co się działo na rajdzie wtorkowym to była jedna wielka porażka, gdzie gro naszych graczy dawało dupala tak, że aż niesmacznie było patrzeć. Ludzie ginęli w idiotyczny sposób, nie skupiali się należycie na grze, robili przeróżne głupoty i co najgorsze - nie wyciągali z tego żadnych wniosków i dalej zadowoleni z siebie uważali, że nic się nie stało. Tak, owszem, szło nam beznadziejnie i nie da się tego tłumaczyć faktem, że innym idzie jeszcze gorzej.

Nie chcę wracać do poprzedniej dyskusji, w której sugerowałem, że braki w skillu można częściowo niwelować poprawą gearu, bo do niczego nas ona nie doprowadziła - lepiej teraz konstruktywnie zastanowić się, co zrobić, żebyśmy się wzięli w garść i pomacali w tym tygodniu Terona.

Głupio się złożyło, że akurat na ten piątek, na którym moglibyśmy ponownie jakoś udowodnić sobie swoją wartość i poprawić moralnego kaca po wtorkowych wydarzeniach, wielu osobom coś wypadło - akurat taki zbieg okoliczności nieprzyjemny. Ja sam od jakiegoś czasu mam z jutrzejszym dniem związane nieprzekładalne plany, z których rezygnacja spowodowałaby, że nie móglbym się dobrze bawić i odpowiednio skupić na rajdzie. Gorąco zachęcam jednak tych, którzy jeszcze się nie zapisali, a nie mają nic lepszego do roboty aby zapisali się na rajd jutrzejszy i dali z siebie wszystko aby udowodnić sobie wzajemnie, że faktycznie są imba, a wtorek był tylko nieszczęśliwym wypadkiem przy pracy. Jeśli jutro jednak się nie uda - trudno, nie załamujmy rąk, spróbujemy odwrócić złą passę w niedzielę.
Nightblóód - 2008-05-29, 23:34
:
mamy miesiac do okresu urlopowego, proponuje na okres czerwca przesunac wtorkowe rajdy na czwartek, podczas ktorych czyscilibysmy tylko droge do glownych bossow. tym samym mielibysmy piatek i niedziele (gramy wtedy o godzine dluzej) na proby lub kille.
wtorki zostawmy na offraidy dla tych, ktorzy nie sa zmordowani trudami grania.

mysle ze te 4 tygodnie jakos nas zbytnio wszystkich nie zmecza a na pewno dostarcza duzo satysfakcji